Blog, Strefa wiedzy

Motywacja – sekret kształtowania kobiecej sylwetki

Przestań się zastanawiać, zacznij działać. Cel rodzi motywację. Motywacja daje bodziec do działania. Jak długo? Aż do efektów.

Osoby, które nie uprawiają sportów zimowych niekoniecznie czują motywację do wyjścia z domu na trening. W domu jest ciepło i można posiedzieć pod kocem z kubkiem gorącej czekolady, a żeby wyjść na zewnątrz, trzeba się ubrać na cebulę, odmrozić auto, dojechać na miejsce i wyjść z ciepłego samochodu na zewnątrz. Jeszcze gorzej jest, kiedy na trening trzeba dojść pieszo.

Pracując jako trenerka od lat w branży fitness zauważyłam, że zdecydowanie chętniej ludzie lubią ćwiczyć lub uprawiać rekreacyjnie sporty w ciepłych porach roku, szczególnie latem, kiedy jest więcej możliwości do ruchu na świeżym powietrzu, a z drugiej strony kluby fitness na ten czas pustoszeją. Zimą natomiast zapełniają się nowymi członkami, ale często ta motywacja nie jest na tyle konsekwentna, żeby wytrwali choćby do wczesnej wiosny.

Jak się motywować i skąd czerpać chęci do ćwiczeń? Co powoduje, że tej motywacji brakuje?
Czy faktycznie demotywuje do wyjścia z domu jedynie fakt, że jest na zewnątrz po prostu zimno? Kobiety częściej niż mężczyźni potrzebują dodat­kowego bodźca do rozpoczęcia aktywności sportowej w okresie zimowym.

Motywacja jest tym, co pozwala wytrwać w podjętych decyzjach. Jest konsekwentna, kiedy stoi za nią określony i sprecyzowany cel.
Odnalezienie jej doskonale przedstawia poniższa luźna rozmowa z podopieczną, która szukała bodźca do powrotu do ćwiczeń.

Edyta: Muszę się zmotywować.

Magdalena: Co Cię motywowało do tej pory?

E: Wcześniej motywowało mnie to, że chciałam schudnąć, ale potem jakoś polubiłam treningi
i ćwiczyłam przede wszystkim dla siebie. Nagle przestałam z powodu dużej ilości pracy, minęły 2 tygodnie, a potem mi się nie chciało. Następnie fast foody i pojawiło się coraz więcej wymówek,
i widzisz…

M: Wymówki zamień na cele i postaw sobie nowe – niech będzie ich 10. Odszukaj takie, które zmotywują Cię do treningu (po co chcesz ćwiczyć, dla kogo chcesz to zrobić, co się stanie, kiedy osiągniesz swój cel itp.) Masz na to 20 minut! Czas start!

E: Moim celem jest zdrowsze ciało, osiągnięcie lepszej sylwetki, lepsze samopoczucie, wyrobie­nie silnej woli.

M: Podałaś 4 z 10. Sprecyzuj szczegółowo każdy, który wymieniłaś; np. osiągnięcie lepszej sylwet­ki – jaka sylwetka będzie dla Ciebie lepsza, jaka będzie do osiągnięcia, jak chcesz wyglądać i co chcesz poprawić?

E: Masz rację, nie sprecyzowałam tego. muszę to przemyśleć! Właśnie dlatego chyba mi nie wyszło, chciałam, ale nie do końca wiedziałam czego!

Należy poszukać tego, co Cię zmotywuje, ale też tego, co Cię powstrzymuje od zmiany podejścia.
W rozmowach z kobietami często słyszę zdania, które są przekonaniem, iż: jak teraz mi się nie uda, to rezygnuję. Takie podejście zakłada niepowodzenie oraz brak podejmowania dalszych działań przy ewentualnej porażce. Na podstawie obserwacji wnioskuję, że demotywującym jest również brak wsparcia i zrozumienia u najbliższych chęci do zmiany swojej sylwetki, samopoczucia i podjęcia walki ze swoimi słabościami. Kolejnym są powszechne. mające związek z emocjami, kompulsywne zaburzenia odżywiania, często ukrywane z powodu wstydu (znów nie dałam rady utrzymać diety). Rolą trenera personalnego jest w miarę wcześnie wyłapać ten problem i skierować podopieczną na terapię. Osoby dotknięte chorobami autoimmunologicznymi np.: choroby tarczycy, insulinooporność muszą zastosować się do rygorystycznego sposobu żywienia, a schorzenie samo w sobie nie jest najlepszą wymówką. Nie warto stać w miejscu, bo choroba zostanie, a czas i tak upłynie. Częstym jest również brak wśród znajomych partnera treningowego. Zapisywanie się do klubu w parach powoduje, że
w przypadku rezygnacji jednej osoby, motywacja drugiej spada. Czy naprawdę robicie to dla koleżanki, z którą się zapisujecie?

Każdego może motywować zupełnie coś innego: chęć osiągnięcia najlepszej sylwetki, chęć poprawienia wydolności, chęć odkrycia ciała na zaplanowanym urlopie – po urlopie okazuje się. że trzeba szukać kolejnej motywacji do utrzymania osiągniętej formy, chęć podjęcia się sportowego wyzwania, jak Runmagedon sprawnościowy czy maraton wydolnościowy. Osiągnięcie m.in. powyższych celów trwa co najmniej kilka miesięcy, co znaczy, że jeśli zaczniesz w zimie – już na wiosnę. zauważalne będą efekty, a latem będziesz cieszyć się z osiągniętego celu.

Z motywacją do treningu jest tak, jak z każdą inną dziedziną życia: im bardziej jasne i sprecyzowane będę cele treningowe, tym bardziej będzie Ci się chciało je osiągnąć, a wtedy pora roku nie będzie miała żadnego znaczenia. Polecam dokładnie przemyśleć wszystkie motywujące i demotywujące czynniki, mieć ich świadomość, ale skupić się wyłącznie na tych bodźcach, które są pozytywne. Kobiety zapisujące się do klubów fitness w zimie szukające pomocy u trenerów personalnych chcą najczęściej pozbyć się niechcianych fałdek na brzuchu i tzw. boczków, czyli szukają sposobu na szybkie pozbycie się tkanki tłuszczowej. Kluby w swojej ofercie mają zorganizowane zajęcia grupowe charakteryzujące się wysoką intensywnością: obwodowe, interwałowe, funkcjonalne. Tabata.
Każda z tych form fitness (najlepiej wcześniej skonsultować to z trenerem), a szczególnie
o charakterze interwałowym, będzie skuteczniejsza w spalaniu tkanki tłuszczowej niż tradycyjny trening aerobowy, pod warunkiem racjonalnego żywienia dobranego przez dietetyka
lub wykwalifikowanego trenera personalnego.

Na podstawie badań trening interwałowy tzw. HIT będzie znacznie skuteczniejszym sposobem pozbycia się tkanki tłuszczowej niż trening aerobowy. Podczas kiedy tradycyjna sesja cardio trwająca nie krócej niż 20. ale nie dłużej niż 60 minut będzie spalać kalorie wyłącznie podczas trwania jednostki treningowej, tak trening interwałowy trwający nie dłużej niż 30 minut będzie fat burnerem po zakończonej sesji, a jego skuteczność w spalaniu tkanki tłuszczowej może trwać nawet do 72 godzin. Trening aerobowy natomiast (szczególnie wykonywany na czczo) nie jest najlepszym sposobem spalania tkanki tłuszczowej dla osób z insulinoopornością (zespół metaboliczny) oraz mających problemy z wahaniami cukru we krwi. Przedłużające się sesje aerobowe wpływają negatywnie na hormon nadnerczy – kortyzol, co może doprowadzić do odwrotnych efektów, niż pierwotnie założone. Polecam, w szczególności początkującym i mającym problemy zdrowotne, skonsultować się
z trenerem personalnych w celu ułożenia odpowiedniego planu treningowego.

 

Tekst: Magdalena Wiktorowicz
Artykuł ukazał się również w magazynie Sekret Urody.